niedziela, 27 października 2019

Gran Canaria. Las Palmas, Cenobio Valeron, Cueva Pintada, La Guancha.

      Poranek wstał pochmurny i wilgotny. Po śniadaniu pojechaliśmy więc zwiedzać stolicę Gran Canarii Las Palmas a właściwie jej centrum historyczne -Vegueta. Zaparkowaliśmy zaraz przy centrum historycznym i poszliśmy zwiedzać. Ponieważ to była niedziela wszyscy sennie budzili się do życia.



Przy Plaza del Pilar Nuevo na targu rękodzieła odbywającego się właśnie w niedzielę, straganiarze niemrawo rozkładają swoje wyroby
Idąc dalej dochodzimy do placu św. Anny gdzie znajduje się katedra św. Anny, której budowę rozpoczęto w 1500 r. by przerwać ją po 70-ciu latach. Ostatecznie budowę katedry zakończono w XIX w. po wznowieniu prac w 1781 r.
Przed katedrą stoją wykonane z brązu rzeźby psów które wzbudzają wielkie zainteresowanie zwłaszcza u najmłodszych.Przechodząc obok nich widzieliśmy przytulone do nich dzieci, które nie chciały zejść

 
Udało nam się wejść na wieżę skąd rozpościera się widok na okolicę



Potem wybraliśmy się na plac św. Ducha

 przy którym stoi kaplica św. Ducha
 udaliśmy się też na plac św, Dominika przy którym znajduje się kościół św. Dominika


wędrowaliśmy dalej uliczkami


 by znaleźć się w drugiej z historycznych dzielnic - Triany. Tam przeszliśmy się ulicą - deptakiem

 
 i doszliśmy do kościoła San Telmo patrona rybaków z XVII w.


 Trasa na wikiloc

 Po zwiedzeniu Las Pamas pojechaliśmy drogą wzdłuż oceanu
 do Cenobio Valeron


jaszczurka w Cenobio de Valeron
gdzie rdzenni mieszkańcy wysp co najmniej 800 lat temu wydrążyli ok. 300 komór za pomocą narzędzi z kamienia i drewna do przechowywania w nich zbóż i innych cennych rzeczy.




 Potem wąskimi drogami

 udajemy się do Galdar

gdzie znajduje się muzeum i park archeologiczny Cueva Pintada (malowana grota). Znajdują się tam między innymi zrekonstruowane chaty Guanczów

 Galdar


próbowaliśmy też zwiedzić stanowisko archeologiczne La Guncha, na którym znaleziono groby dawnych mieszkańców tej wyspy. Niestety wszystko było ogrodzone i zamknięte a na całość można było popatrzeć z zewnątrz

 Okolice La Guancha
Po obejściu dookoła i popatrzeniu przez siatkę na stare groby poszliśmy do auta i pojechaliśmy do hotelu. Droga była dość wąska zrobiło się ciemno i od czasu do czasu popadywał deszczyk




Trasa na wikiloc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz